platos platos
1102
BLOG

Wybory w Mordorze - jest już pozamiatane...

platos platos Polityka Obserwuj notkę 26

Dziś jak co dzień przyszedłem do pracy w korporacyjnym Mordorze na Domaniewskiej. Większość to pracujących to średnio/dobrze opłacani ludzie na korporacyjnych etatach. Większość to bezkrytyczni wyborcy Platformy - od zawsze.

Po katastrofie smoleńskiej nie prowadzę ze znajomymi rozmów o polityce. Jeśli już to tylko z tymi, o których wiem że albo się nią nie interesują w ogóle (niestety poziom rozmowy jest niski bo jak w krótkiej dyskusji wyjaśnić zawiłości naszej rzeczywistości?) albo z myślącymi podobnie jak ja (ale wtedy jest to nudne). Moi znajomi wiedzą jaki ja mam poglądy bo nigdy nie pozwoliłem przemądrzałym szczekaczom na szyderstwa lub próby kpin - a uwierzcie mi że w lemingowym otoczeniu jest to nad wyraz częste.

Przez lata obserwowałem zmienne stany nastrojów, od nienawistnej euforii w 2007 roku od rozczarowanie i zawód, poprzez głuche milczenie niedowierzania i poczucia jakiejś odpowiedzialności po smoleńsku, po wstyd i rozpaczliwą bezsilność w ostatnim okresie. 

Wysyp afer i seria kompromitacji partii rządzącej odcisnęła piętno na moich współpracownikach, znajomych.

Dziś do lanczu było dramatycznie cicho. To nie była cisza jak zawsze, nie bardzo rozumiałem o co chodzi aż poszedłem na lunch.... Spotkaliśmy się jak zwykle w kilka osób ja i jedna nowa w pracy młoda dziewczyna (zwolennicy PiS) oraz reszta klasyczne lemingi. Nie miałem zamiaru rozmawiać o polityce i debacie ale młoda rozpoczęła temat i sie zaczęło... Jeszcze tego nie doświadczyłem zwykle reakcja był agresywny odpór, kpina i szyderstwo, bierne zawzięte milczenie albo relatywizacja że wszyscy są tacy sami etc. Tym razem potok słów który usłyszałem od lemingów kompletnie mnie zszokował. 

Każdy człowiek ma pragnienie spowiedzi i wyżalenia się, zrzucenia z siebie brzemienia wiec popłynęło... Zaczęli jeden przez drugiego z żalem rozczarowania z krytyką bliską furii i nie w zwyczajową stronę Kaczora i spółka - w stronę PO i Komorowskiego. W kierunku braku nadzieji w kierunku braku zmian na lepsze - jakichkolwiek zmian. Chaotyczna krytyka pełna pasji i żalu z bycia oszukanym - wielokrotnie oszukanym.

Doświadczyłem dziś bolesnego zderzenia się istoty ludzkiej z propagandą, zobaczyłem u nich dysonans poznawczy, zobaczyłem oczyszczające odrzucenie mechanizmu wyparcia i tak po ludzku zrobiło mi się ich żal, naprawdę ich lubię bo to są w końcu całkiem dobrzy i uczciwi ludzie którzy dali się zwieść politycznym hochsztaplerom, dali sobie wmówić że są cyniczni i przynależą do lepszej kasty - oświeconych.

Nie wiem jak zagłosują zapewne nie na Dudę to nie ten etap. Wiem że część w ogóle nie pójdzie, widzę ich szok zniechęcenie i wiem że już jest pozamiatane...

 

 

platos
O mnie platos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka